Melioracja pola [wiadomość #62379] |
wto, 02 sierpień 2011 15:20  |
milimetr Wiadomości: 100 Dołączył(a): luty 2007 |
Zaawansowany |
|
|
Witam
Zamierzam zmeliorować pole o powierzchni 3, 5h. Mam już zrobiony plan, rowek chcę kopać mini koparką na głębokość 100-120cm. Spód rowka jak i rurę chcę zasypać szlaką, podobno zapobiega wrastaniu korzeni i zapychaniu rury. Główną rurę zbierającą chcę dać 100mm boczne po 80mm. Spadek pola jest około 60cm na 400m pola, czy to wystarczy? Oczywiście mam zgodę sąsiada na przeciągnięcie przez jego działkę zbieracza i podłączenia się do stawu. Moje pytanie brzmi; czy o czymś nie zapomniałem? Może jakieś inne sposoby i sugestie, co do robienia melioracji? Nie chciałbym popełnić błędy, które w późniejszym czasie zemszczą się na mnie. Dziękuje za wszystkie porady. Pozdrawiam Jacek.
|
|
|
|
|
Odp: Melioracja pola [wiadomość #62400 (odpowiedź na #62394) ] |
wto, 02 sierpień 2011 23:40   |
Melolontha Wiadomości: 3808 Dołączył(a): styczeń 2009 |
Maniak |
|
|
milimetr... Ja rozumiem, że chcesz z takimi, którzy już coś podobnego robili porozmawiać, ale nie obraż się za to co Ci napiszę...Uważam, że zmeliorowanie 3,5 ha pola to jednak dość poważna robota i dość poważny wydatek, dlatego / podobnie jak artemida /, radziłbym zawołać na pole doświadczonego melioranta i z nim to wszystko na miejscu omówić... Myślę, że tych parę groszy które trzeba będzie za taką poradę zapłacić, to pikuś w stosunku do kosztów całego przedsięwzięcia i ryzyka popełnienia jakichś błędów... Pozdrawiam !
|
|
|
Odp: Melioracja pola [wiadomość #62407 (odpowiedź na #62379) ] |
śro, 03 sierpień 2011 10:35   |
milimetr Wiadomości: 100 Dołączył(a): luty 2007 |
Zaawansowany |
|
|
Witam
Melolontha, dlaczego mam się obrazić, każda sugestia lub podpowiedź jest ważna i daje do myślenia. Nie pomyślałem o zwięzłości gleby-).Byłem w biurze melioracji i próbowałem zdobyć jakieś mapy ze starą melioracją, ale mapy które Pan mi przedstawił to były z dokładnością do 100m /studzienka melioracyjna, która jest na działce u mojego brata na mapie znajduje się 100m dalej u sąsiada/. A najbliższe zbieracze znajdują się na mapie około 80 – 90m od pola. Tak naprawdę to Pan nie umiał mi nic powiedzieć, nie wiem, po co on tam siedzi. I dlatego zdecydowałem przekopać się przez sąsiada działkę i podłączyć do jego stawu, aby unikną sytuacji gdzie pod łącze się do istniejącego zbieracza a on będzie zapchany. Umówiłem się z człowiekiem, który ma niwelator i sprawdzimy dokładnie jak przebiegają spadki. Działkę podzieliłem na dwa sektory, sączek od sączka znajduje się 16m długość sączka do zbieracza to od 100 do 120m. Pozdrawiam i dzięki za porady Jacek
|
|
|
|
|
|
|
Drenaż w sadzie [wiadomość #62434 (odpowiedź na #62379) ] |
śro, 03 sierpień 2011 20:40   |
 |
YETII Wiadomości: 46 Dołączył(a): grudzień 2007 |
Początkujący |
|
|
Zakładam nowy wątek z myślą o sobie jak i wielu sadownikach dotkniętych "nadmiarem" wody deszczowej.
Otóż sprawa zalegania wody deszczowej, jest coraz częściej spotykana w naszych sadach. Zatem mam gorącą prośbę abyście koledzy i koleżanki podpowiedzieli czy robiliście drenaż u siebie w sadzie i czy jakie systemy drenażu są najskuteczniejsze:).
U nas na wsi powstał komitet społeczny i mamy zamiar w kilku gospodarzy ułożyć drenaż z rury fi 160mm z filtrem PP( oplot z włókna kokosowego - tak żeby nie trzeba było tego wszystkiego obsypywać grysem, tylko wykopać rów śr 0,70m w głąb, położyć rurę i zasypać ). Oprócz rury drenażowej głównej, zamierzamy w każdym międzyrzędziu zastosować sączki dł. 2m od głównej rury, na złączkach ( najlepiej krzyżowych )tak aby dodatkowo ściągały wodę z przejazdów. Sady są położone obok siebie, a problem zalegania wody występuje w poprzek każdego z sadów gdzie ziemia się schodzi z dwóch stron w dół i tworzy zastoiska. Na końcu drenażu byśmy się podłączyli do rowu przy drodze asfaltowej.
Mile widziane wskazówki, oraz namiary na systemy drenażowe.
Chociaż bym podążał ciemną doliną, zła się nie ulęknę...
|
|
|
Odp: Drenaż w sadzie. [wiadomość #62438 (odpowiedź na #62434) ] |
śro, 03 sierpień 2011 21:51   |
Melolontha Wiadomości: 3808 Dołączył(a): styczeń 2009 |
Maniak |
|
|
Mój kolega w miejscu w którym gromadziła się woda, wykopał rów na głębokość / nie pamiętam dokładnie bo to było dawno / 1,5 - 2 m /, na dnie którego położył perforowaną rurę melioracyjną o dość dużej średnicy, a następnie rów zasypał szlaką... Wszystko to doprowadził do głębokiego stawu... I wszystko to, zlokalizowane jest na ciężkiej glinie... Obserwuję, że kiedy jego staw ma zdolność odebrania wody / nie jest jeszcze pełny /, to gromadząca się w sadzie w postaci małego jeziorka, nawet po największej ulewie woda, znika w ciągu 2, najpóżniej 3 dni...Pozdrawiam ! P.S. Opowiadam o dość starych dziejach, dlatego dopiero teraz przypomniało mi się, że rów, o którym napisałem, to rodzaj rowu zbiorczego... A w sadzie, w okresie póżniejszym, wykopane zostały jeszcze inne rowki odwadniające o głębokości ok. 0,5 m i rowki te / również z rurą perforowaną o mniejszym przekroju na dnie / , po zasypaniu szlaką zostały podłączone do rowu , który nazwałem, zbiorczym...
[Uaktualnione dnia: śro, 03 sierpień 2011 22:09]
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Drenaż w sadzie. [wiadomość #62756 (odpowiedź na #62434) ] |
śro, 10 sierpień 2011 10:03   |
 |
YETII Wiadomości: 46 Dołączył(a): grudzień 2007 |
Początkujący |
|
|
Kolego u nas jest ziemia pszenno-buraczana he he, a tak na poważnie klasa ziemi to: III-IV, skład ziemi to: żyzna gleba na dwa sztychy a pod spodem glina.
Okolice między Grójcem a Tarczynem, woj. mazowieckie.
[Uaktualnione dnia: śro, 10 sierpień 2011 10:04] Chociaż bym podążał ciemną doliną, zła się nie ulęknę...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|