Strona główna » Forum Sadownicze Portalu - sadownictwo.com.pl » Fungicydy » Delan - wszystko o tym preparacie - środki ochrony roślin
|
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #56918 (odpowiedź na #56432) ] |
śro, 04 maj 2011 00:04   |
 |
pomolog Wiadomości: 3100 Dołączył(a): styczeń 2007 |
Maniak |
|
|
Ja też nie chcę, żeby Annia myślała że powątpiewamy w wiadomości, które nam przedstawia. Bardzo się cieszę, że zrobiła to tu na portalu, który stanowi również ważne dla sadowników źródło informacji. Chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, że sadownicy z reguły czerpią dane z najbardziej dostępnych i podstawowych źródeł - nie sięgając po publikacje naukowe. W przypadku stosowania środków ochrony roślin jest to etykieta preparatu i program ochrony. I te przede wszystkim powinny być na bieżąco aktualizowane.
Na koniec chciałbym Annię zaprosić (myślę, że także w imieniu wielu z Was) do aktywnego uczestnictwa w temacie o parchu. Jest wiele trudnych pytań ze strony sadowników... temperatura bliska zera, sady zabezpieczone lub nie, pojawia się szereg nowych pytań... na jedno już odpowiedź jest - w czasie kwitnienia nie stosujemy kaptanu. Ale np. co z Mythosem w niskiej temperaturze? Przy jakiej można go zastosować (chodzi o minimum i związana z tym skuteczność działania)... Sądzę, że takie rady byłyby bardzo pomocne Pozdrawiam serdecznie
[Uaktualnione dnia: śro, 04 maj 2011 00:16]
Piszę poprawnie po polsku
|
|
|
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #56920 (odpowiedź na #56906) ] |
śro, 04 maj 2011 00:43   |
Annia Wiadomości: 10 Dołączył(a): luty 2011 |
Nowy |
|
|
Proponuję jednocześnie dochodzić praw od tych wszystkich producentów, którzy przy produktach systemicznych piszą o działaniu zapobiegawczym. Nie zapominajmy również o tych, którzy polecają swoje produkty na mszyce, zwójkówki czy przędziorki, a po zastosowaniu te nadal żyją. Podejrzewam, że z sądów nie wyjdziemy i po trzeciej reinkarnacji.
Wszystko ma działać jak w etykiecie. Niezależnie od tego co, kto, kiedy i w jakich warunkach stosował. Ale zaraz usłyszę, że w etykiecie powinny być wszystkie zasady, ograniczenia i nakazy. Nawet zalecenia, w które dni tygodnia dany produkt lepiej działa. Bo przepisy i paragrafy, a w ogóle to porządek musi być.
Otóż zapewniam Cię, że zostaniesz zarzucony wynikami w których jasno będzie widać, że i 48 godzin po inokulacji widać efekt działania produktów kontaktowych.
A przecież wiele różnych, innych ciekawych zaleceń można odczytać również z etykiet. Jak choćby wspomniane działania zapobiegawcze dla triazoli, niektóre zalecenia dla insektycydów, o braku wykluczeń odpornościowych, czy niepojętych ilości wody do aplikacji nie wspomnę. Radze również przeanalizować skuteczność wybranych herbicydów pod względem zwalczanej palety chwastów. Tu dopiero tęcza barw.
To jest dopiero czysta teoria.
Jeśli na tym forum jest zadawane pytanie, dlaczego w Polsce jest parch to ja Ci odpowiadam:
bo Polacy kochają produkty interwencyjne,nawet jeśli takowych działań nie maja.
Niektórzy na tym forum pytali nawet o działanie poinfekcyjne Antracolu!!!
Jak myślisz kto to był?
To tak jakby wyruszyć na wakacje kombajnem zbożowym. Oczywiście da się jechać, ma dopuszczenie do ruchu, ale czy to do tego służy.
A w ogóle najlepiej jakby jeszcze i wyniszczało. Po co zabezpieczać jak i tak zmyje, lub przyrośnie, lepiej wypalić jak się pokaże.
Myślowy HORROR
Niech by i kontakty działały we wszystkich testach i 100 godzin po infekcji, to i tak praktyka mówi NIE, STOP za duże ryzyko. Za dużo niewiadomych do określenia przez zwykłego sadownika. To tak jak ze stosowaniem niektórych produktów przeciwko szkodnikom. Musisz trafić w fazę wtedy działa. Najlepszy przykład, stosowanie owicydów przeciwko miodówce. Zadziała, ale jedynie gdy faza dojrzewających jaj będzie…., wyznacznikiem tego jest ich kolor…., który utrzymuje się przez … godzin po fazie… Działa, ma rejestracje, wszystko zgodne z prawem, ale kto jest w stanie wyznaczyć termin. Prawie zawsze jak skutkuje, to czysty przypadek. Najczęściej nie skutkuje i mamy czarno od miodówki. Co, też do sądu? Bo etykieta, bo miało działać. A zdrowy rozsądek gdzie? Czy jak napiszą przy benzymidazolach, że zwalczają parcha to też zastosujesz, a jak nie zadziała, to sąd?
Jest wiele tzw. trudnych produktów, które by odniosły skutek muszą być spełnione żelazne warunki. Czasami w niektórych momentach prawie niemożliwe do spełnienia. A nierzadko takie chwile wręcz dominują. I dlatego praktyka te działania koryguje na zasadzie ułatwiania życia rolnikowi i często zawęża niektóre zalecenia.
Z produktami kontaktowymi tak samo.
Jak wymierzysz po aptekarsku zadziała. Jak zmieścisz się w odpowiedniej fazie , zadziała. Ale jak taką fazę wyznaczyć? A do tego zgrać z temperatura, siłą infekcji czy fazą rozwojowa drzew, o to już musisz sam.
Cały świat takiego działania się boi i ucieka od niego.
Ludzie na świecie jeżdżą na wakacje tym czym się jeździ ale z pewnością nie kombajnami.
No tak tylko kto ma to sadownikom przekazać.
Ostatnio usłyszałam, że w moich rodzinnych stronach opublikowano informacje o ponad 80% stratach w potencjale zarodników workowych spowodowanych mrozem. Sama nie wierze, że takie bzdury ktoś głosi. Zarodniki zmarzły. Koniec świata blisko.
http://www.e-sadownictwo.pl/porady/804-ochrona-jaboni--pierw sze-zabiegi
[Uaktualnione dnia: śro, 04 maj 2011 00:49]
|
|
| |
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #56982 (odpowiedź na #56906) ] |
śro, 04 maj 2011 13:50   |
 |
jerzy45 Wiadomości: 1514 Dołączył(a): kwiecień 2007 |
Maniak |
|
|
Piszesz pomologu, ża Pani Annia nas zakręciła... Tak. Bo po pierwsze, drugie i trzecie... Do tej pory nikt tu na tym portalu (jak ja jestem...) nie wystąp[ił z takimi referatami dogłębnie wyjaśniającymi mechanizm działania np. Delanu. Do tej pory było do 36 godzin po...I tyle. Jak wiesz przyjacielu ja niekiedy w swej dociekliwości zadaje trudne pytania i wale prosto z mostu. Dla mnie Annia jest osobą nie znaną nawet i jej nazwisko mi nic nie mówi... Bez obrazy Anniu, ale to jest w tym momencie komplement Jednak musze Ją pochwalić nie za "rewolucyjne" teorie, ale za to, że chce się Jej pisać, co jest w większości przypadków - bezcenne.
Nie neguje tych informacji, które tu przekazuje, jestem nawet bardzo wdzięczny za nie, ale musze jak praktyk wyrazić swoją dezaprobate i obawy... To co ? Do tej pory wszystko mi się udawało ??? Nie pisze o innych, ale o sobie. Miałem farta i parch mnie oszczędzał ?? Trafiałem, jak ślepa kura ...
I słusznie pomologu stanąłeś po stronie producenta...
Jednak jeśli Annia w swych komentarzach pisze szczerą prawde ( a tak pewnie jest...) to kto nas robi w jajo ?
Czy komentarzami Anni nie powinni zająć się funkcjonariusze z ABW lub CBŚ ? Bo jeśli faktycznie tak jest, jak pisze Annia (ja tego nie jestem w stanie stwierdzić...) to jest to najzwyczajniejsza korupcja, począwszy od tych, co drukują etykiety, a kończąc na tych, co podpisują papier dopuszczający środek do obrotu...
A któż to Anniu pytał się o działanie interwencyjne Antracolu ?
Z jednej strony piszesz prawde, a z drugiej jesteś tajemnicza i operujesz niedopowiedzeniami...
Jeszcze do pomologa... Wywinduj ten wątek na początek "dodano do forum", bo to co pisze Annia daje wiele do myślenia. Choć tu możemy skorzystać z rzeczowej informacji, jaką Annia przekazuje. Jeśli do tej pory karmiono nas nie prawdą...
[Uaktualnione dnia: śro, 04 maj 2011 13:54] ___pozdrawiam_____
Powyższy tekst jest wyłącznie moją opinią, z którą się zgadzam i utożsamiam.
|
|
| |
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #57130 (odpowiedź na #56982) ] |
czw, 05 maj 2011 20:27   |
 |
pomolog Wiadomości: 3100 Dołączył(a): styczeń 2007 |
Maniak |
|
|
jerzy45 napisał(a) dnia śro, 04 maj 2011 01:50 | ...Choć tu możemy skorzystać z rzeczowej informacji, jaką Annia przekazuje...
|
Pytanie czy będzie chętna do takiej (dość mocno jednostronnej) wymiany informacji... Ale jeśli się zgodzi - ja już mam pytanie... w temacie "poruszamy się" wokół działania interwencyjnego preparatów (głównie oczywiście Delanu - jak w temacie). Ja jednak jestem ciekaw zdania Annii na temat tego czasu działania zapobiegawczego, podawanego dla różnych grup. Konkretnie - jak się ma ten czas (IBE 2-3 dni, ditiokarbaminiany, kaptan, dodyna, anilinopyrimidyny - 5-6 dni, dithianon, strobiluryny 7-8 dni) do realiów i rzeczywistości? Na ile warunki klimatyczne, zjawiska atmosferyczne (szczególnie te dość nietypowe) wpływają na wydłużenie bądź skrócenie tego okresu? I czy ten czas to też "tylko teoria"? Czy z własnej praktyki i obserwacji możesz dodać nam jakieś spostrzeżenia, których nie znajdziemy specjalnie w literaturze? (sam wiem, prowadząc obserwacje, że takie "ciekawostki" mają miejsce). Myślę, że rozwinięcie tematu działania zapobiegawczego preparatów stosowanych w walce z parchem byłoby bardzo przydatne i cenne dla naszej praktyki i pracy Pozdrawiam serdecznie
Piszę poprawnie po polsku
|
|
| | |
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #57152 (odpowiedź na #57146) ] |
czw, 05 maj 2011 22:30   |
 |
pomolog Wiadomości: 3100 Dołączył(a): styczeń 2007 |
Maniak |
|
|
daath1 napisał(a) dnia czw, 05 maj 2011 09:41 | ...to nie etykieta jest ważna, a praktyka ?/.Przecież to co jest tam napisane o działaniach interwencyjnych czy zapobiegawczych, to wcale nie oznacza że jest to prawda(częściowa tylko)...
|
Jednak nie tak do końca, Daath1 Wypowiedź Annii nie zmieniła w dniu dzisiejszym zasad stosowania środków ochrony roślin Właśnie te informacje zawarte na etykiecie (skoro ma stanowić podstawę do zastosowania preparatu, bądź nie) powinny być jak najbardziej rzeczowe, konkretne i jasne.Ja się tu tłumaczę, bo uważam że powinienem. To ja m.in. tu na forum najczęściej wspominałem o stosowaniu środków ochrony roślin zgodnie z zaleceniami przedstawionymi na etykiecie. Naiwnie sądząc, że jeżeli jakieś informacje (np. uzyskane na podstawie nowych badań) są dyskusyjne - powinny z etykiety zostać wycofane. Bo to nie jest książka czy publikacja do polemiki i podstawa do dyskusji nad zagadnieniem - a kilka linijek najważniejszych informacji. Informacji kluczowych dla producenta i decydujących o napełnieniu opryskiwacza bądź nie. Tu nie ma miejsca na rozważania w stylu: "a może tak, a może inaczej"... w każdym razie wiarygodność odnośnie danych zawartych na etykiecie została - przynajmniej w moim rozumieniu - podważona i pewnie to fundamentalne zdanie nie będzie przeze mnie już tak często tu powtarzane i przypominane.
Co do ostatniego zdania Twojej wypowiedzi... ja właśnie (po cichu) liczę na nieco inny punkt widzenia... nie ten naukowy, znany z literatury - a doświadczalny, widziany oczami naukowca-praktyka Pozdrawiam serdecznie
Piszę poprawnie po polsku
|
|
| | |
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #57166 (odpowiedź na #57152) ] |
pią, 06 maj 2011 00:09   |
 |
jerzy45 Wiadomości: 1514 Dołączył(a): kwiecień 2007 |
Maniak |
|
|
Mrugasz do mnie "tym oczkiem" - czyżbyś mnie podrywał ? Jestem hetero, ale jak Węgrzyn bądź Czuma chętnie bym popatrzył...
Pytań do Anni było by wiele, ale rzecz oczywista, czy Ona ma zamiar nas tu wyedukować od podstaw na porządnych sadowników... co to idą z postępem. Może Annia być do mnie uprzedzona, ale to nie z tego, że ja Jej nie wierze, czy podważam Jej "wiadomości"... Trudno jest dać wiare i zmienić ową wiare ot tak. Tego, co wpajano nam do głowy przy różnych okazjach nie jest tak łatwo wyrugować z mózgu. Szare komórki są pamiętliwe...
Ja bym miał jedno generalne pytanie do Anni nie o szczegóły, ale o całą chemie, którą stosujemy do ochrony "na parcha", jak to wygląda z Jej strony... Bo jeśli Delan zapobiegawczo, to co z kaptanem, co z dodyną...itp. Jak zdaniem Anni należy podchodzić do czasu interwencji danego środka i jak długo zabezpiecza tkanke w czasie teraźniejszym - intensywnym wzroście. Czy musimy zweryfikować "te czasy" ochrony w dniach, czy nie...
Osobiście uważam, że nie powinniśmy aż tak szczegółowo zagłębiać się w "drobiazgi", bo my jesteśmy producentami, a nie teoretykami czy doradcami. Oczywiście mechanizm jest ważny, ale bez przesady.
Podejrzewam, że na szczegółowe pytania są gotowe odpowiedzi i opracowania... a na to jak długo zabezpiecza np. dziś kaptan już nie wiele wiemy i im więcej pytań, to więcej ogłupiających informacji...
Uważam, że Annia mogła by wiele dobrego uczynić nie w długich referatach, ale w krótkich zdaniach wyłuszczyć esencje...
Wiem, że pomolog, to łakinie wiedzy ...
[Uaktualnione dnia: pią, 06 maj 2011 00:09] ___pozdrawiam_____
Powyższy tekst jest wyłącznie moją opinią, z którą się zgadzam i utożsamiam.
|
|
|
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #57168 (odpowiedź na #57166) ] |
pią, 06 maj 2011 02:48   |
Annia Wiadomości: 10 Dołączył(a): luty 2011 |
Nowy |
|
|
Moi drodzy,
to ja na te pytania, o skuteczność zapobiegawczą produktów kontaktowych, odpowiem zadaniem.
Zadaniem, które jeśli zostanie rozwiązane, ułatwi zgłębienie rozbieżności pomiędzy tym co na etykiecie, a życiem.
Czterech braci posiada gospodarstwa sadownicze w różnych rejonach Polski.
Pomorze, rejon Wrocławia, Sandomierza i Białegostoku.
Jak co roku, na spotkaniu rodzinnym na początku marca, ustalili zasady ochrony przed parchem jabłoni:
•ochronę oprą na produktach zapobiegawczych.
•od okresu zielonego pąka do końca kwitnienia, niezależnie od pogody,będą stosować wyłącznie Delan.
•Zabiegi będą wykonywać raz w tygodniu
Okazało się, że w ustalonych przez braci tarminach, nad Polskę na okres 30 dni nadciągnęły różne masy powietrza i podzieliły kraj na cztery strefy klimatyczne. W strefach tych warunki pogodowe okazały się dość stabilne.
A wyglądały one tak
•Gdańsk: cotygodniowy, stały opad atmosferyczny= 10mm; średnia temp. nocą =5C ; w ciągu dnia=9C
•Wrocław: cotygodniowy, stały opad atmosferyczny =6mm; średnia temp. nocą= 9C; w ciągu dnia=21C
•Sandomierz: cotygodniowy, stały opad atmosferyczny = 5mm ; średnia temp. nocą =15C; w ciągu dnia =25C
•Białystok: cotygodniowy, stały opad atmosferyczny =12mm; średnia temp. nocą =2C; w ciągu dnia=5C
Podczas kolejnego , tym razem czerwcowego spotkania, okazało się, że wyniki ochrony są dość odmienne.
Jakim efektem ochrony mogli pochwalić się poszczególni bracia?
Dlaczego w różnych rejonach Polski działanie tego samego produktu, stosowanego w taki sam sposób, okazoło się tak odmienne?
Rozwiązując zadanie pomyślmy bardzo proszę o jednym. Jeśli to wszystko co dotyczy zarówno rozwoju parcha jabłoni, jak i ochrony przed nim, udałoby się zamknąć w kilka prostych tabelek z cyframi, z pominięciem całego pasma wręcz logarytmicznych zależności , to choroba ta nie zajmowała by tyle miejsca na forach internetowych, a jej objawy oglądałoby się jedynie w podręcznikach.
Dlatego czytając etykietę należy pamiętać, że opisuje ona jedynie pewien uśredniony przypadek biologiczny, a ze względu na olbrzymią różnorodność i biozmienność , nie jest w stanie uwzględnić wszystkich zależności istotnie wpływających na wynik ochrony. Przy parchu jest to np. poziom potencjału infekcyjnego. Czy zna ktoś przypadek zróżnicowania parametrów stosowania danego produktu w zależności od tego czynnika?
A jak rozwiązać problem stosowania takiej samej dawki produktu w rocznym i dziesięcioletnim sadzie?
[Uaktualnione dnia: pią, 06 maj 2011 03:19]
|
|
| |
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #57176 (odpowiedź na #57170) ] |
pią, 06 maj 2011 08:58   |
daath1 Wiadomości: 182 Dołączył(a): luty 2009 |
Zaawansowany |
|
|
To trochę mało satysfakcjonująca odpowiedż Anni,po za tym takie coś jak zmywalność preparatu czy przyrost tkanki liściowej, powinniśmy brać zawsze pod uwagę.Wolał bym (nie tylko ja,jak sądzę)by odpowiedż była na konkretne pytanie pomologa;Konkretnie - jak się ma ten czas (IBE 2-3 dni, ditiokarbaminiany, kaptan, dodyna, anilinopyrimidyny - 5-6 dni, dithianon, strobiluryny 7-8 dni) .
|
|
|
Odp: Delan 700 WG - interwencyjnie? [wiadomość #57177 (odpowiedź na #56432) ] |
pią, 06 maj 2011 09:12   |
 |
pomolog Wiadomości: 3100 Dołączył(a): styczeń 2007 |
Maniak |
|
|
Annia - ale my to wiemy, zdajemy sobie doskonale sprawę ze zmienności panujących warunków w różnych rejonach kraju, różnic w rozwoju chorób i związanych z tym trudności w ujednoliceniu zaleceń na etykiecie, w programach ochrony itd. Tylko kluczowym jest tu użyte przez Ciebie słowo: "uśrednione". Bo jeżeli przykładowo podawany jest czas działania zapobiegawczego na 6-8 dni, rozumiem że rozbieżność nie sięga od 2 godzin do dwóch tygodni, prawda? Moja wątpliwość może się wydać nieco dziwna - ale wracając do interwencyjnego działania Delanu (które to sama określiłaś na kilka godzin) trudno mówić o uśrednieniu danych w przypadku podanej informacji 24 czy 36 godzin... "Troszkę" to wykracza poza skalę "średniej", nieprawdaż? (oczko jest do Annii - nie do Ciebie Jerzy ).
Sprawa kolejna... chyba jednak zbytnio zmierzamy w kierunku teoretyzowania (mam na myśli potencjały infekcyjne itp.). Jak je ma określić sadownik? Przedstawiłaś zadanie... odpowiem podobną historią... w ostatnich latach, wśród młodych ludzi "modna" stała się rozrywka dodająca "adrenalinki", zwana skokami na linie ("bungee"). Płacisz, przypinają Cię, zamykasz oczy i... Ale nawet tacy "desperaci" mają zaufanie do prowadzącego ten biznes. To on ma dbać o ich bezpieczeństwo. W razie wypadku trochę dziwne wydawać się może jego tłumaczenie, że skaczący nie znał potencjału napięcia liny na której skoczył... Do czego zmierzam Annia - sad to nie labolatorium - a sadownik musi otrzymać informacje, a nie każdej z osobna szukać.
Wracając do tematu... nadal oczekuję na konkretną odpowiedź... czy informacja dotycząca czasu działania zapobiegawczego preparatu jest przydatna dla sadownika (nawet jeżeli sam, w oparciu o możliwe do pozykania dla Niego informacje, ten okres nieco rozszerzy) czy też to takie "uśrednienie" jak w przypadku interwencyjnego działania Delanu. I nadal liczę na Twoje spostrzeżenia. Jezeli ich nie możesz przedstawić (z różnych powodów) - po prostu napisz, że nie możesz. Ja to jak najbardziej zrozumiem. Pozdrawiam serdecznie
[Uaktualnione dnia: pią, 06 maj 2011 09:15]
Piszę poprawnie po polsku
|
|
| |
Delan - wszystko o tym preparacie - środki ochrony roślin [wiadomość #92095 (odpowiedź na #56432) ] |
czw, 31 styczeń 2013 20:54   |
RENKO1 Wiadomości: 108 Dołączył(a): marzec 2012 |
Zaawansowany |
|
|
Słyszałem że zdrożeje i ograniczona ilość.
Macie jakieś informacje.
[Uaktualnione dnia: pią, 01 luty 2013 09:53] przez Moderatora
|
|
| | | | | | |
Odp: Delan [wiadomość #92121 (odpowiedź na #92115) ] |
pią, 01 luty 2013 07:57   |
Joanna111 Wiadomości: 24 Dołączył(a): luty 2012 |
Początkujący |
|
|
Rejestracja się kończy ale przedłużą tylko że to potrwa cena droższa około 10zł na kg takie wiadomości uzyskałam w hurtowni w sandomierzu
[Uaktualnione dnia: pią, 01 luty 2013 08:01]
|
|
| | | |
Odp: Delan - 2013r. [wiadomość #92140 (odpowiedź na #92095) ] |
pią, 01 luty 2013 16:36   |
yanodark Wiadomości: 444 Dołączył(a): grudzień 2011 |
Stały bywalec |
|
|
Jak traci rejestracje to powinien być tańszy jak np.merpan500sc w marcu 2012.
[Uaktualnione dnia: pią, 01 luty 2013 16:37]
|
|
| | | | |
Odp: Delan - 2013r. [wiadomość #92198 (odpowiedź na #92197) ] |
sob, 02 luty 2013 08:25   |
Joanna111 Wiadomości: 24 Dołączył(a): luty 2012 |
Początkujący |
|
|
[quote title=SlawekS napisał(a) dnia sob, 02 luty 2013 07:07]Spartakus napisał(a) dnia pią, 01 luty 2013 08:39 |
A jak nie będzie Delanu to będzie Ventop, a jak nie Ventop to ... będą inne... tyle, że droższe...
|
Inne już są - Agria-Ditianon, ale czy droższe, tego nie wiem.
Cena około 150-160 zł info z hurtowni ale jeszcze do końca nie wiedzą mówili żeby przyjechać na miejsce bo przez telefon to ciężko powiedzieć hehe
[Uaktualnione dnia: sob, 02 luty 2013 08:37]
|
|
| | | | | |
Idź do forum:
|